eOstroleka.pl
Polska,

List Tuska do członków PO: „Chcemy być razem bez pochodni i marszów”

REKLAMA
fot. premier.gov.plfot. premier.gov.pl
REKLAMA
zdjecie 6034
Do listu Donalda Tuska, który otrzymali członkowie Platformy Obywatelskiej, dotarła „Niezależna Gazeta Obywatelska w Opolu”.

Platforma Obywatelska planuje na sobotę 11 czerwca wielką ogólnopolską konwencję, która ma rozpocząć kampanię wyborczą tej formacji politycznej. W jej organizację zaangażował się sam Donald Tusk, który rozsyła listy do wszystkich członków swojej partii z prośbą o przybycie do ERGO Areny w Gdańsku.

W liście tym czytamy m.in.: „Pewne zapytasz, dlaczego masz jechać tak daleko, do tego w wolną sobotę? Przecież w tym czasie można pojechać do lasu, na wycieczkę rowerową, na działkę. To wszystko prawda. Mimo to uważam, że w tę sobotę trzeba być w Gdańsku (…)”.

W dalszej części listu Tusk wyjaśnia dlaczego adresat powinien stawić się w Gdańsku. „Po pierwsze, dlatego, że będą to dziesiąte urodziny Platformy Obywatelskiej, partii, która przed dekadą wniosła świeży oddech do zmęczonej polityki, a cztery lata temu wyborcy powierzyli jej rządzenie Polską. Przez ten czas udało nam się zrobić więcej niż poprzednicy obiecywali, że zrobią” - pisze premier Tusk.

Następnie lider PO stwierdza, że „warto się policzyć, bo to pomaga, to wzmacnia, to daje siłę”.

Potem odnosi się chyba do opozycji, bo pisze: „Chcemy być razem, bez pochodni i marszów, nikogo nie będziemy nawoływać do przebudzenia, nie będziemy do nikogo krzyczeć „precz”, ale będziemy wołać: „chodźcie z nami”. To będzie radosne spotkanie przyjaciół, ludzi których łączą nie tylko poglądy polityczne, patriotyzm skierowany ku przyszłości, otwarcie na świat, ale zwykła, ludzka, wzajemna sympatia”.

Na koniec Donald Tusk w swoim liście do członków PO pisze, że poprzez to spotkanie będzie chciał przekonać Polaków, że „polityka nie musi mieć naburmuszonej twarzy, nie musi ciskać ciężkich słów, może w prosty sposób mówić o zwykłych sprawach, które składają się na wspólne dziś i jutro”.

Swój list Prezes Rady Ministrów zakończył wezwaniem: „Ja tam będę, czekam na Ciebie”.

Tuskowi musi bardzo zależeć na frekwencji, bo listy są adresowane imiennie, a treść tak sformułowana, aby czytający poczuł, że oto Premier Donald Tusk zostawił grę w piłkę i napisał do niego przejmujący list - pisze „NGO”.

[źródło: Niezależna Gazeta Obywatelska w Opolu]
REKLAMA
Kalendarz imprez
lipiec 2025
PnWtŚrCzPtSoNd
 30 dk1  2  3 dk4 dk5 dk6
 7  8  9  10  11 dk12  13
 14  15  16  17  18  19  20
 21  22  23  24  25  26  27
 28  29  30  31  1  2  3
×