eOstroleka.pl
Polska,

List Tuska do członków PO: „Chcemy być razem bez pochodni i marszów”

REKLAMA
zdjecie 2232
zdjecie 2232
fot. premier.gov.plfot. premier.gov.pl
REKLAMA
Do listu Donalda Tuska, który otrzymali członkowie Platformy Obywatelskiej, dotarła „Niezależna Gazeta Obywatelska w Opolu”.

Platforma Obywatelska planuje na sobotę 11 czerwca wielką ogólnopolską konwencję, która ma rozpocząć kampanię wyborczą tej formacji politycznej. W jej organizację zaangażował się sam Donald Tusk, który rozsyła listy do wszystkich członków swojej partii z prośbą o przybycie do ERGO Areny w Gdańsku.

W liście tym czytamy m.in.: „Pewne zapytasz, dlaczego masz jechać tak daleko, do tego w wolną sobotę? Przecież w tym czasie można pojechać do lasu, na wycieczkę rowerową, na działkę. To wszystko prawda. Mimo to uważam, że w tę sobotę trzeba być w Gdańsku (…)”.

W dalszej części listu Tusk wyjaśnia dlaczego adresat powinien stawić się w Gdańsku. „Po pierwsze, dlatego, że będą to dziesiąte urodziny Platformy Obywatelskiej, partii, która przed dekadą wniosła świeży oddech do zmęczonej polityki, a cztery lata temu wyborcy powierzyli jej rządzenie Polską. Przez ten czas udało nam się zrobić więcej niż poprzednicy obiecywali, że zrobią” - pisze premier Tusk.

Następnie lider PO stwierdza, że „warto się policzyć, bo to pomaga, to wzmacnia, to daje siłę”.

Potem odnosi się chyba do opozycji, bo pisze: „Chcemy być razem, bez pochodni i marszów, nikogo nie będziemy nawoływać do przebudzenia, nie będziemy do nikogo krzyczeć „precz”, ale będziemy wołać: „chodźcie z nami”. To będzie radosne spotkanie przyjaciół, ludzi których łączą nie tylko poglądy polityczne, patriotyzm skierowany ku przyszłości, otwarcie na świat, ale zwykła, ludzka, wzajemna sympatia”.

Na koniec Donald Tusk w swoim liście do członków PO pisze, że poprzez to spotkanie będzie chciał przekonać Polaków, że „polityka nie musi mieć naburmuszonej twarzy, nie musi ciskać ciężkich słów, może w prosty sposób mówić o zwykłych sprawach, które składają się na wspólne dziś i jutro”.

Swój list Prezes Rady Ministrów zakończył wezwaniem: „Ja tam będę, czekam na Ciebie”.

Tuskowi musi bardzo zależeć na frekwencji, bo listy są adresowane imiennie, a treść tak sformułowana, aby czytający poczuł, że oto Premier Donald Tusk zostawił grę w piłkę i napisał do niego przejmujący list - pisze „NGO”.

[źródło: Niezależna Gazeta Obywatelska w Opolu]
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×