Minionej nocy kierujący Volkswagenem wjechał na zamkniętą ulicę 11 listopada, a później rozbił auto o hałdę destruktu leżącą na remontowanej jezdni. Szybko okazało się, skąd wzięło się takie postępowanie młodego mieszkańca Inowrocławia.
- Kierujący pojazdem marki Volkswagen mieszkaniec 23-letni mieszkaniec Inowrocławia nie zastosował się do znaku B-2 zakaz wjazdu na ulicy 11 listopada, gdzie remontowany odcinek drogi jest wyłączony z ruchu. Kierowca poruszał się tą jezdną bez włączonych świateł i uderzył w hałdę z rozdrobnionego destruktu, po czym pojazd zatrzymał się na rondzie Niedziałkowskiej - relacjonuje nadkom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.
Kierowca i jego 19-letni pasażer byli pijani (kierowca prawie dwa promile; pasażer - promil). Nie chcieli przyznać się, kto kierował. Policja dysponuje jednak monitoringiem, gdzie widać wszystko czarno na białym.
Jeden z mężczyzn został zatrzymany, drugi trafił do szpitala na badania.