Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w niewielkiej miejscowości Bagatele w powiecie ostrowskim. Szybka reakcja sąsiada i profesjonalizm wezwanych na miejsce służb ratunkowych zapobiegły tragedii. Życiu poszkodowanego mężczyzny nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Wszystko rozegrało się w jednej z posesji na terenie gminy Wąsewo. W niewyjaśnionych dotąd okolicznościach, około 70-letni mężczyzna znalazł się na dnie głębokiej na ponad siedem metrów studni, która częściowo wypełniona była wodą. Wołanie o pomoc usłyszał jego sąsiad, który bez wahania ruszył na ratunek.
Niestety, pierwsza próba pomocy okazała się niewystarczająca. Drabina, którą dysponował sąsiad, była zbyt krótka, by sięgnąć dna studni i umożliwić seniorowi bezpieczne wydostanie się na powierzchnię. W tej sytuacji jedynym rozwiązaniem było wezwanie profesjonalnej pomocy. Na miejsce niezwłocznie zadysponowano straż pożarną.
Przełom w akcji ratunkowej nastąpił wraz z przybyciem doskonale wyszkolonej i wyposażonej w specjalistyczny sprzęt jednostki strażackiej z Wąsewa. Strażacy, oceniwszy sytuację, przystąpili do działania.
Korzystając ze specjalistycznego sprzętu alpinistycznego strażacy zeszli po uwięzionego w studni mężczyznę. Akcja przebiegła sprawnie.
– mł. bryg. Rafał Kamiński, oficer prasowy KP PSP w Ostrowi Mazowieckiej.
Po wydobyciu poszkodowanego na powierzchnię, podjęto decyzję o jego hospitalizacji. Ze względu na wychłodzenie i ryzyko wynikające z wieku poszkodowanego został on zabrany do szpitala.
Dzięki przytomności umysłu i właściwej reakcji sąsiada, a następnie sprawnym i profesjonalnym działaniom strażaków, cała historia znalazła szczęśliwy finał. Okoliczności, w jakich senior wpadł do studni, nie są na ten moment znane.
Warto podkreślić, że dla strażaków z powiatu ostrowskiego tego typu interwencje nie są nowością. Swoje umiejętności w ratownictwie na wysokościach wykorzystywali niedawno podczas podobnego zdarzenia. Wówczas do studni wpadł mężczyzna, który próbował wydostać z niej swojego kota. Samodzielne próby ratowania zwierzaka nie powiodły się i niezbędna okazała się fachowa pomoc. Także i w tym przypadku akcja strażacka przebiegła sprawnie, a zarówno mężczyzna, jak i jego kot zostali bezpiecznie uratowani z opresji.