Prokuratura w Ostrołęce wszczęła śledztwo w sprawie ujawnienia nagrań rozmów Romana Giertycha z Donaldem Tuskiem. Giertych wymienia trzy nazwiska i wskazuje, że będzie domagał się dla tych osób kary 2 lat więzienia.
Telewizja Republika w połowie czerwca informowała, że ujawnia „taśmy Tuska i Giertycha”. Jak wówczas podawała, „zarejestrowana w 2019 roku rozmowa miała miejsce w czasie, gdy Tusk był przewodniczącym Rady Europejskiej”. Na antenie telewizji wyemitowano kilkunastominutowe nagranie rozmowy Romana Giertycha z Donaldem Tuskiem.

Nagrania rozmów Giertycha z Tuskiem. Ostrołęcka prokuratura wszczęła śledztwo
Ostrołęcka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nagrań rozmów Romana Giertycha i Donalda Tuska, które zostały wyemitowane w Telewizji Republika. …
Podczas rozmowy mieszkańcy wschodniej Wielkopolski i Radomia zostali nazwani przez Donalda Tuska "zjebami". Był też wątek rozmowy, gdy obaj panowie opowiadali o "niemieckim pochodzeniu". Niektórzy politycy Konfederacji nazwani zostali "debilami". Ot, pogawędka polityków o wszystkim i o niczym. Republika wciąż publikuje tę rozmowę na Youtube, więc każdy może zapoznać się z całością:
Dziś dowiedzieliśmy się, że Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce wszczęła śledztwo w sprawie rozpowszechniania rozmów obecnego posła Romana Giertycha z aktualnym premierem Donaldem Tuskiem.

Nagrania rozmów Giertycha z Tuskiem. Ostrołęcka prokuratura wszczęła śledztwo
Ostrołęcka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nagrań rozmów Romana Giertycha i Donalda Tuska, które zostały wyemitowane w Telewizji Republika. …
W komunikacie rzeczniczka ostrołęckiej prokuratury podała, że Giertych został przesłuchany w charakterze świadka i zawiadamiającego w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie.
Cały komunikat prokuratury:
Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce wszczęła śledztwo sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych z Centralnego Biura Antykorupcyjnego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, dotyczącego posługiwania się oprogramowaniem podsłuchowym „Pegasus” do pozaprocesowej inwigilacji telefonu Romana Giertycha i ujawnienia dziennikarzom Telewizji „Republika”, nagrane przy użyciu wskazanego oprogramowania rozmowy pomiędzy Romanem Giertychem i Donaldem Tuskiem, działając na szkodę interesów prywatnych wskazanych osób. Śledztwo dotyczy też ujawnienia najpóźniej w dniu 14 czerwca 2025r. na antenie Telewizji „Republika” informacji, które zostały uzyskane w sposób nieuprawniony poprzez posługiwanie się oprogramowaniem podsłuchowym „Pegasus”, tj. rozmowy pomiędzy Romanem Giertychem i Donaldem Tuskiem, poprzez rozpowszechnienie jej na antenie telewizyjnej Telewizji „Republika” oraz na stronie internetowej „tvrepublika.pl”. Śledztwo obejmuje swym zakresem również okoliczności wynikające z zawiadomienia Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego złożone z obostrzeniami wynikającymi z ustawy o ochronie informacji niejawnych, a dotyczące przestępstw wskazanych w art. 266 §2 k.k. i art. 241 §1 k.k. W trakcie podjętych czynności przesłuchany został w charakterze świadka i zawiadamiającego mec. Roman Giertych. Czynności z udziałem świadka zostały przeprowadzone w Prokuraturze Okręgowej Warszawa – Praga w Warszawie. Pokrzywdzony podał istotne dla sprawy okoliczności oraz złożył wniosek o ściganie w trybie art. 267 §5 k.k.
"Zawiadomienie dotyczy też pana Gmyza, Sakiewicza i Nisztora. Za ujawnienie moich rozmów z klientami (naruszenie tajemnicy obrończej i adwokackiej) będę się dla każdego z nich domagał 2 lat więzienia" - zapowiedział Giertych w serwisie X.com.