Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zakończył proces odwoławczy Sebastiana O. nieprawomocnie skazanego przez sąd w Ostrołęce na 12 lat więzienia za wielokrotne przestępstwa seksualne wobec małoletniej. Wyrok ma zostać ogłoszony jeszcze we wrześniu. Rozprawa była niejawna ze względu na charakter zarzutów i wiek pokrzywdzonej.
Ciężkie zarzuty wobec 26-latka
Prokuratura oskarżyła 26-letniego obecnie Sebastiana O. o wielokrotne doprowadzenie małoletniej dziewczynki do obcowania płciowego oraz zmuszanie do poddawania się innym czynnościom seksualnym. Przestępstwa miały mieć miejsce przez niemal trzy lata – od lipca 2019 roku do czerwca 2022 roku.
Szczególnie bulwersujący jest fakt, że część tych czynów była popełniana przy użyciu przemocy wobec dziecka, które nie miało ukończonych 15 lat. Oskarżony - szwagier pokrzywdzonej! - miał również zmuszać małoletnią do przesyłania swoich zdjęć o charakterze pornograficznym.
- Oskarżony powyższych czynów dopuścił się w warunkach recydywy, czyli tzw. powrotu do przestępstwa. Był już wcześniej karany za przestępstwa m. in. zgwałcenia małoletniej - informowała prokuratura. Śledczy ustalili również, że oskarżony miał posiadać w swoim telefonie treści pornograficzne z udziałem małoletnich.
Surowy wyrok sądu pierwszej instancji
Sąd Okręgowy w Ostrołęce wymierzył Sebastianowi O. karę łączną 12 lat pozbawienia wolności. Przyznał również małoletniej pokrzywdzonej nawiązkę w wysokości 40 tysięcy złotych. Nałożył też obowiązek terapi seksuologicznej, terapii uzależnienia od alkoholu oraz umieszczenie w zakładzie psychiatrycznym po odbyciu kary więzienia. Do teo dożywotni zakaz zajmowania wszelkich stanowisk, wykonywania wszelkich zawodów oraz prowadzenia działalności związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem i opieką nad małoletnimi oraz dożywotni zakaz kontaktu z pokrzywdzoną.
Sebastian O. został wpisany do Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym i pozostaje tymczasowo aresztowany. Apelację od nieprawomocnego wyroku z Ostrołęki złożył obrońca oskarżonego, co doprowadziło do procesu odwoławczego przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku.
Szczegóły argumentacji obrony nie są znane ze względu na wyłączenie jawności postępowania. Wyrok Sądu Apelacyjnego zostanie ogłoszony jeszcze we wrześniu – wtedy okaże się, czy kara zostanie utrzymana w mocy, czy też sąd drugiej instancji zdecyduje o zmianie wyroku.