Karol Nawrocki oficjalnie objął urząd prezydenta RP podczas dzisiejszego Zgromadzenia Narodowego. Nie wszyscy parlamentarzyści wzięli udział w uroczystości - wśród nieobecnych był poseł Mariusz Popielarz z Ostrołęki.
Podczas dzisiejszego Zgromadzenia Narodowego Karol Nawrocki złożył przysięgę prezydencką, oficjalnie obejmując najwyższy urząd w państwie. Uroczystość odbyła się w obecności posłów i senatorów, jednak nie wszyscy parlamentarzyści zdecydowali się wziąć w niej udział.
Wśród nieobecnych był poseł Mariusz Popielarz z Ostrołęki, który w ostrych słowach skomentował swoją decyzję o bojkocie ceremonii. "Nie uczestniczyłem dziś w Zgromadzeniu Narodowym — i nie żałuję tej decyzji" - napisał parlamentarzysta w mediach społecznościowych.
Ostre słowa krytyki
Poseł Popielarz nie szczędził słów krytyki pod adresem nowego prezydenta. Jego zdaniem Nawrocki "udowodnił, że nie zależy mu na dobru państwa, tylko na politycznej konfrontacji". Parlamentarzysta z Ostrołęki określił wystąpienie prezydenta jako "złośliwe, podsycające podziały i całkowicie oderwane od idei wspólnoty narodowej".
"Nie chciałem brać udziału w pokazie pogardy, nieodpowiedzialności i braku elementarnej powagi urzędu" - dodał Popielarz, tłumacząc swoją nieobecność podczas uroczystości.
Zgromadzenie Narodowe, które zgodnie z konstytucją przyjmuje przysięgę prezydencką, jest jedną z najważniejszych uroczystości państwowych. Nieobecność parlamentarzystów podczas tej ceremonii ma charakter symboliczny i często odzwierciedla głębokie podziały polityczne. Prezydent Nawrocki będzie sprawował urząd przez najbliższe pięć lat. Już teraz widać, że czeka nas sporo politycznych emocji.