eOstroleka.pl
Powiat ostrołecki, TYLKO U NAS

Kobietę z gminy Łyse skatowali mąż i syn. Obaj pójdą siedzieć. Jest nowy wyrok

REKLAMA
zdjecie 1109
zdjecie 1109
Autorstwa Henryk Borawski - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=19215265Autorstwa Henryk Borawski - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=19215265
REKLAMA

Sąd Apelacyjny w Białymstoku zmienił kary dwóm mężczyznom w głośnej sprawie dotyczącej śmierci mieszkanki gminy Łyse Krystyny K. Na ławie oskarżonych zasiedli jej mąż i syn. Ostatecznie sąd stwierdził, że "wspólnie i w porozumieniu" przyczynili się do śmierci kobiety, choć nie zostali skazani za zabójstwo. Obaj trafią do więzienia za znęcanie się oraz pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Wyrok jest już prawomocny.

Tę bulwersującą sprawę z powiatu ostrołęckiego ujawniliśmy w eOstroleka.pl w październiku 2020 roku. Mieszkanka wsi Dęby (gmina Łyse) Krystyna K. w kwietniu 2019 roku została znaleziona powieszona przy schodach swojego domu. Na pierwszy rzut oka wyglądało to na samobójstwo, ale śledczy stwierdzili, że ktoś celowo dokonał powieszenia kobiety, by zatrzeć ślady przestępstwa.

Podejrzenia padły na najbliższą rodzinę zmarłej. Na ławie oskarżonych zasiedli mąż i syn ofiary. Przez lata mieli oni znęcać się nad kobietą. Feralnego dnia miało dojść do pobicia Krystyny K., a w trakcie szarpaniny jeden z mężczyzn miał siłą odgiąć kobiecie kręgosłup szyjny, co spowodowało szereg ciężkich obrażeń. Kobieta zmarła, po czym upozorowano jej samobójstwo.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce skazał obu mężczyzn za znęcanie się oraz spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - syna ofiary na 7 lat więzienia, a jej męża - na rok. Wyrok wzbudził dość powszechną dyskusję dotyczącą wymiaru kary (nie brakowało osób, które uważały, że była ona zbyt niska). Od wyroku odwołały się wszystkie strony postępowania - obrońcy oskarżonych, pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych, jak również prokuratura.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku zajął się sprawą 13 maja, a 27 maja ogłosił wyrok. Zmieniono decyzję ostrołęckiego sądu, a obaj oskarżeni otrzymali taką samą karę.

Ojciec i syn idą siedzieć

Ryszarda K. (męża ofiary) sąd uznał za winnego tego, że „w okresie od bliżej nieustalonego dnia 2014r. do 19 kwietnia 2019r. w miejscowości Dęby woj. mazowieckiego znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną Krystyną K. w ten sposób, że będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał pokrzywdzoną słowami wulgarnymi, powszechnie uznawanymi za obelżywe, uderzał otwartą dłonią oraz pięścią i kulą ortopedyczną po ciele, rękach, szarpał za ubranie i włosy a w dniu 19 kwietnia 2019r. w miejscowości Dęby woj. mazowieckiego działając wspólnie i w porozumieniu z Mariuszem K. wziął udział w pobiciu Krystyny K. polegającym na uderzaniu jej po głowie i kopaniu po całym ciele, przytrzymywaniu za ramiona i duszeniu a po unieruchomieniu pokrzywdzonej poprzez przyciśnięcie do podłoża, odgięciu kręgosłupa szyjnego ku tyłowi, wskutek czego doszło do obrażeń (…) skutkujących śmiercią Krystyny K. w dniu 19 kwietnia 2019 r.”. Wymierzył mu za to karę 6 lat pozbawienia wolności.

Oznacza to znaczne zaostrzenie kary w stosunku do tego, co orzekł Sąd Okręgowy w Ostrołęce. W pierwszej instancji Ryszard K. został skazany na rok więzienia, karę uznano mu za wykonaną (siedział rok i dwa miesiące w areszcie), a dodatkowo mógłby ubiegać się o... odszkodowanie za dodatkowe dwa miesiące odsiadki. Decyzja białostockiego sądu powoduje, że 68-latek wraca za kratki. Na poczet kary zaliczono mu tymczasowe aresztowanie.

33-letni Mariusz K. (syn ofiary) w pierwszej instancji został skazany na karę 7 lat pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny w Białymstoku przypisał mu podobne czyny dotyczące znęcania się, jak jego ojcu Ryszardowi K. ("będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał pokrzywdzoną słowami wulgarnymi, powszechnie uznawanymi za obelżywe, uderzał po ciele, popychał, kopał i wyganiał z pomieszczeń gospodarskich"). Odnosząc się do pobicia skutkującego śmiercią kobiety, sąd wskazał, że ojciec i syn działali „wspólnie i w porozumieniu”. Syn ofiary usłyszał też dokładnie taki sam wyrok, jak ojciec - czyli 6 lat więzienia. To o rok krócej, niż wymierzył mu ostrołęcki sąd.

Obaj mężczyźni zostali skazani nie za zabójstwo, jak wnioskowała prokuratura, ale za czyn "z art. 207§1 k.k. w zb. z art. 158§3 k.k" (czyli znęcanie się oraz pobicie ze skutkiem śmiertelnym). W treści wyroku sądu apelacyjnego nie znalazł się fragment o zacieraniu śladów poprzez powieszenie kobiety.

Dodatkowo, oskarżeni zostali zobowiązani do zapłaty oskarżycielom posiłkowym (były to trzy osoby) kwoty po 4800 złotych na rzecz każdego z nich tytułem zwrotu wydatków związanych z udziałem ustanowionego pełnomocnika w postępowaniu przed Sądem Okręgowym. Ryszarda i Mariusza K. zwolniono za to z kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Wyrok jest prawomocny. Nie przysługuje od niego odwołanie, a jedynie kasacja do Sądu Najwyższego.

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×