Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce umorzyła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło w lipcu 2024 roku w Zdunku, w gminie Myszyniec. Pod kołami samochodu dostawczego zginął wówczas 2-letni chłopiec.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 17 lipca 2024 r. w miejscowości Zdunek w gminie Myszyniec (powiat ostrołęcki). Pod koła manerwującego na prywatnej posesji samochodu dostawczego dostało się 2-letnie dziecko. Niestety finał tego zdarzenia był tragiczny. Dziecko poniosło śmierć na miejscu.

Tragedia w Zdunku! 2-letnie dziecko zginęło przygniecione przez ciężarówkę [ZDJĘCIA]
2-letnie dziecko zostało przygniecione przez ciężarówkę. Niestety poniosło śmierć na miejscu. Do makabrycznego wypadku doszło w miejscowości Zdunek w powiecie ostrołęckim. Okoliczności tragedii…
Prokuratura prowadziła śledztwo w tej sprawie i postawiła zarzut kierowcy. Był on podejrzany o to, że "w dniu 17 lipca 2024r. około godz. 10.40 na terenie posesji w miejscowości Zdunek, gmina Myszyniec […] kierując samochodem dostawczym Iveco o numerze rejestracyjnym […], nieumyślnie potrącił stojącego przed maską małoletniego […], a następnie najechał na leżącego na podłożu małoletniego tylnym prawym kołem, powodując u niego ciężkie obrażenia ciała w postaci urazu głowy i klatki piersiowej, skutkujące natychmiastowym zgonem, tj. o czyn z art. 155 k.k".
Śledztwo umorzone. Zdecydowała opinia biegłego
Zapadła już decyzja końcowa w tym śledztwie. Zostało ono umorzone, a oczyszczony z zarzutu kierowca nie będzie odpowiadał przed sądem.
- Podstawą umorzenia śledztwa była uzyskana opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Z opinii wynika, że dwuletni Ignacy znajdował się bezpośrednio przed przodem pojazdu Iveco, z jego prawej strony. Pojazd ten po ruszeniu z miejsca przewrócił Ignacego i najechał najpierw przednim prawym kołem, a następnie tylnym kołem [bliźniaczym]. Biegły za przyczynę powstania zdarzenia uznał zachowanie małoletniego, który wszedł przed przód stojącego samochodu Iveco. Zdaniem biegłego Piotr K. swoim zachowaniem nie naruszył żadnych przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym. Ruszał z miejsca powoli i na polecenie właściciela posesji, który jednocześnie stanowił osobę asystującą. Na podstawie materiału dowodowego nie można wykazać, aby kierujący samochodem Iveco, Piotr K., swoim zachowaniem przyczynił się do zaistniałego zdarzenia - informuje prokurator Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Postanowienie o umorzeniu śledztwa jest prawomocne.